Do naszej redakcji zadzwonił niedawno mieszkaniec Darłowa, który stwierdził, że nowa metoda naliczania opłat za wywóz śmieci jest dla niego niezrozumiała. Przypomnijmy że od marca bieżącego roku na nieruchomościach zamieszkałych opłata za odpady komunalne rozliczana będzie na podstawie ilości zużytej wody z roku poprzedniego (średnie zużycie wody w m3 x stawka opłaty - segregacja 6,00 zł, niesegregacja 12,00 zł), a nie jak do tej pory na podstawie ilości osób zamieszkałych.
- Jak to rozumieć, że za ubiegły rok zużycie wody ma decydować o tym, ile ja w tym roku mam zapłacić za wywóz śmieci. Uważam, że nie ma tu żadnej logiki. Co ma wspólnego woda ze śmieciami? - zapytał nas jeden z mieszkańców Darłowa.
Władze Darłowa uspokajają i zapewniają, że nowy sposób naliczania opłat jest powszechny. - W ocenie wielu mieszkańców Darłowa jest to sprawiedliwe, bo woda jest wskaźnikiem, ile w danym mieszkaniu przebywa osób. Niezależnie od tego, czy ktoś melduje te osoby, zgłasza lub ukrywa mieszkańców. Zużycie wody na jednego człowieka w Polsce jest mniej więcej stałe - wyjaśnia Arkadiusz Klimowicz, burmistrz Darłowa. - Dlatego jest to dobry wskaźnik, czy rzeczywiście w danym lokalu mieszka jedna osoba, czy być może dziesięć. Jeśli dziesięć, to wiadomo, że odpadów będzie więcej. Jest to sprawiedliwy sposób - dodaje.
Nasz Czytelnik wskazuje, że ceny będą dużo wyższe za segregację. Miasto z kolei tłumaczy, że wzrost cen jest nieunikniony. Rosną ceny za wywóz i składowanie śmieci.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?