W niecodziennej akcji uczestniczyli strażacy w Darłówku, nadmorskiej dzielnicy Darłowa. Wyciągali małą mewę, która wpadła do rynny spustowej jednego z budynków mieszkalnych.
O tym, że pisklę wpadło do rynny spustowej zawiadomił strażaków radny miasta Darłowo Paweł Breszka, właściciel budynku. Mały ptak piszczał, a jego matka nie wiedziała jak mu pomóc.
"Nasi strażacy, przyjechali w mocnej ekipie. Mają wielkie serducha, są od ratowania życia. Po małej bitwie z mewą- matką oswobodzili niebożątko, oddali do gniazda. Życie, czyje by nie było - ocalone. Dzięki Panowie" - napisał radny.
Wideo
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!