"Zawsze życzliwy i przyjazny dla wszystkich ludzi". Ostatnie pożegnanie Jana Skórskiego [ZDJĘCIA]

W ostatniej drodze Jana Skórskiego oprócz rodziny towarzyszyła m.in. orkiestra dęta z Białogardu, władze miasta Darłowa na czele z burmistrzem i przewodniczącym rady miejskiej oraz poczet sztandarowy harcerzy ze sztandarem Klubu Pionierów Ziemi Darłowskiej.

Mowę pożegnalną nad trumną zmarłego wygłosiła Bożena Tomalak – przewodnicząca Klubu Pionierów podkreślając jego zasługi. - Straciliśmy kolegę, który był zawsze życzliwym i przyjaznym dla wszystkich ludzi, a dla nas pionierów nieodżałowanym przyjacielem - powiedziała na zakończenie.

Głos zabrał także burmistrz Arkadiusz Klimowicz, który zaznaczył, że odejście Jana Skórskiego jest niepowetowaną stratą dla miasta, jego powojennej tożsamości i historii. Włodarz miasta w imieniu samorządu złożył rodzinie i bliskim kondolencje oraz wręczył synowi zmarłego medal upamiętniający 75- lecie polskiego Darłowa, jaki był przeznaczony dla jego ojca.

Artur Wejnerowski z Urzędu Miasta w Darłowie odczytał list, który przysłano z Sochaczewa.

„Z głębokim smutkiem przyjęliśmy informację o śmierci Ś.P. Jana Skórskiego. Człowieka wielkiej mądrości, charyzmy i przenikliwości. Patrioty zatroskanego o los ojczyzny i drugiego człowieka, pragnącego zjednoczyć wszystkich Polaków pod sztandarem krzyża. W jedności braci Polaków zbudować piękny ojczyźniany dom.

Żadne słowa pocieszenia nie osłabią bólu po stracie ukochanego człowieka. Cicha obecność naszych myśli i modlitwy może tylko otrzeć spływającą łzę rozpaczy. Z tęsknoty za ukochanym panem Janem, który z nami koncertował i przebywał przez ostatnie 20 lat na koncertach w kościołach i estradach niech dobry Bóg obdarzy go życiem wiecznym. Pogrążeni w głębokim smutku i żalu. Stowarzyszenie Muzyczne Sochaczewska Orkiestra Dęta - przy Urzędzie Gminy i Miasta Sochaczew.” -napisano.

Ponadto w imieniu rodziny powiedziano: "Wszystkim, którzy w tak bolesnej dla nas chwili dzielili smutek i żal, okazali wiele serca, wzięli liczny udział we mszy św. i odprowadzili na miejsce wiecznego spoczynku Śp. Jana Skórskiego serdeczne podziękowanie składa rodzina."

Jan Skórski urodził się 24 lipca 1933 roku w Łodzi. Do Darłowa wraz z rodziną przybył w 1945 roku. - Dwunastoletni Janek Skórski już w 1945 roku w Derłowie, bo taką wówczas nazwę nosiło miasto wstąpił do Związku Harcerstwa Polskiego, początkowo jako zuch, a po przyrzeczeniu harcerz. Mieszkał między innymi w jednym domu z pierwszym polskim burmistrzem Darłowa – Stanisławem Dulewiczem - przypomina Leszek Walkiewicz, rzecznik prasowy UM w Darłowie. Po ukończeniu szkoły był gońcem włodarzy miasta. Powiadamiał radnych Rady Miejskiej w Darłowie o posiedzeniach, uczestniczył w miejskich uroczystościach jak np. Święto Morza.

- Jan Skórski brał czynny udział w budowie nowego polskiego Darłowa i prowadził swoje pamiętnikarskie zapiski. Kolekcjonował zdjęcia: burmistrzów i pracowników zarządu miejskiego, sportowców, księży, kupców, dyrektorów fabryk, działaczy politycznych, radnych, kolejarzy i wielu innych - dodaje Leszek Walkiewicz.

Z okazji 75-lecia polskiego Darłowa władze miasta wywiesiły na ratuszu biało - czerwony baner z podobizną i autografem Jana Skórskiego oraz powiększyło szereg zdjęć z jego unikalnego zbioru. Eksponowało je m.in. na okolicznościowej wystawie na rynku starego miasta.