Zatłoczone plaże, kąpiący się turyści, stragany z pamiątkami - tak wygląda normalny sezon wakacyjny w Darłówku. Tak też było w minionym roku. Wakacje 2020 na razie są pod wielkim znakiem zapytania. Nie wiadomo dokładnie na jakich zasadach będzie można wypoczywać nad morzem.
Pewne natomiast jest to, że już 4 maja otwarte zostaną hotele i inne miejsca noclegowe, z czego swojego zadowolenia nie ukrywa włodarz Darłowa. - Pojawiło się mocne zielone światło. Bardzo się z tego cieszę, jako burmistrz turystycznego miasta. Cieszy się także branża turystyczna i goście, którzy będą korzystać z tej możliwości. Czekamy na szczegóły od ministra zdrowia odnośnie zaleceń. Jest to jednak bardzo dobry ruch, który daje szansę na jakąś normalność - mówi nam Arkadiusz Klimowicz, burmistrz Darłowa.
W środowisku hotelarzy w kontekście luzowania obostrzeń mówi się np. o nowych standardach, na które właściciele obiektów już teraz wyrażają zgodę. To, m.in. codzienne mierzenie temperatury gościom, którzy będą przyjeżdżać do hotelu, maseczki dla personelu, ograniczanie kontaktów między gośćmi, zachowanie odległości od stolików w restauracji i wiele innych pomysłów. - Hotelarz są gotowi na takie ograniczenia, jak np. limit na basenach, czy procedury dezynfekcyjne. Oczekują uruchomienia obiektów i dialogu z administracją rządową - dodaje burmistrz.
Jak mogłoby wyglądać plażowanie? Tu także włodarze mają pomysł na pewnego rodzaju ograniczenia i mówią, że na plaży też można zastosować limit osób. Powrócił też temat parawanów, które tym razem byłyby nawet obowiązkowe - to są na razie tylko plany.
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?