-Do końca tygodnia skończą wysiewy. Pszenica i rzepak nieco jest uszkodzona przez przymrozki, ale to nie jest jeszcze tragedia. Komuś może się wydawać, że po dość mocno deszczowym lutym, będzie nadmiar wody. Fakt, jest nadmiar w niektórych rejonach naszego powiatu sławieńskiego. Jednak, jeśli do końca tygodnia nie popada, to będziemy mogli powiedzieć, że zaczyna się susza. Można powiedzieć, że jesteśmy na skraju suszy - mówi nam Leszek Dydyna, przedsiębiorca z Darłowa. W powiecie deszcz nie padał od mniej więcej 25 marca. Od tego czasu mamy słoneczne dni, ziemia coraz bardziej się wysusza.
Nasz rozmówca zwraca też uwagę na duże różnice temperatur. - W dzień mamy wysokie, a nad ranem dość niskie. To jest zabójcze do wegetacji na ten moment. To może się odbić na następnych fazach wegetacji - zaznacza i dodaje, że trudniejsza sytuacja jego zdaniem jest w woj. mazowieckim, gdzie w lutym spadło mniej deszczu. Przypomnijmy, że na przełomie stycznia i lutego w naszym rejonie padało bardzo obficie. W niektórych miejscach gleba była zastana.
Obecnie bezdeszczowa pogoda jest nie tylko w naszym regionie, ale i w całej Polsce, a także poza nią. Nad Europą jest potężny wyż. - Jeśli susza będzie faktem, nawozy które zostały wykorzystane nie będą efektywnie działały. Żeby to wszystko dobrze rosło, to musi być woda. Ważne jednak, żeby opady, które nastąpią nie byy też zbyt gwałtowne - dodaje Leszek Dydyna.
Szansa na zmianę pogody jest w prognozach od wtorku, 29 marca. Według Krzysztofa Ścibora z biura prognoz Calvus, zmiana ma nastąpić w końcówce marca i na początku kwietnia. Będzie to jednak ochłodzenie i niestety może spaść deszcz ze śniegiem oraz mokry śnieg.
-Generalnie opady mają się pojawić w pierwszej dekadzie kwietnia. Początkowo śnieg i deszcz, a później sam deszcz. Pora sucha powinna się zakończyć z dniem 29 marca - informuje nas Krzysztof Ścibor. Wszystko zatem wskazuje na to, że sytuacja hydrologiczna powinna się poprawiać. Na razie mamy okres, w którym jest deficyt opadów. Jak tłumaczy nam szef biura prognoz Calvus, o suszy w obecnej sytuacji jeszcze nie możemy mówić. Jeśli ten okres miałby potrwać w okresie wegetacji, to wówczas moglibyśmy mówić o suszy.
- Cały rejon jest pod wpływem wyżu, który się umocnił i nie chce wpuszczać wilgotne powietrze znad Atlantyku. Wszystko mamy jakby stabilne, w najbliższym czasie nic się nie będzie zmieniać. Do weekendu powinno być powyżej 10 stopni w dzień - zapowiada Krzysztof Ścibor. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej poinformował w jednym z ostatnich komunikatów, że słoneczna i bezdeszczowa aura, utrzymująca się w całym kraju od kilku tygodni, spowodowała obniżenie się poziomu wody w rzekach i wysychanie wierzchniej warstwy gleby.
„Po ciepłej i bezśnieżnej zimie obserwujemy pierwsze symptomy nasilającej się suszy, która utrudnia wysiew zbóż jarych i uniemożliwia nawożenie gleby nawozami azotanowymi. Sytuacja powinna poprawić się w kwietniu - w długoterminowych prognozach przewidujemy większą ilość opadów, a stan wód w rzekach powinien się podnieść po wiosennych roztopach pokrywy śnieżnej w górach.”- czytamy w komunikacie IMGW.
Z ostatnich danych wynika, że na rzece Wieprzy mamy strefę stanów niskich. Tempo spadku jest znaczące. IMGW na bieżąco monitoruje sytuację. Według prognoz długoterminowych kwiecień ma być ciepły, a na północy Polski także mokry.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?