-Gdy doszło do pożaru byliśmy z żoną na dworze. Poszedłem ciąć drzewo, gdy żona powiadomiła mnie, że z domu wydobywa się dym. Z telewizora buchał czarny i gęsty dym. Spaliło się wiele urządzeń, w tym m.in. komputer, tablet, telewizor oraz pieniądze, które miałem przeznaczyć na opał - opowiada nam pan Adam Kurzawski.
Zadymienie podczas pożaru było potężne. Całe szczęście żaden z domowników nie odniósł obrażeń. Niestety, dom jest obecnie do remontu. Wszystko zostało zasmolone i popalone. Straty są bardzo duże.
Władze gminy Sławno zapewniły rodzinie mieszkanie zastępcze na czas remontu domu. Przeniosła się tam pani Maria, żona pana Adama Kurzawskiego, która jest osobą niepełnosprawną. Opiekuje się nią siostra pana Adama. - Moja żona jest cały czas na wózku, dostaliśmy konsultanta z gminy, który zapewnia jej pomoc. Dobrze, że uzyskaliśmy to wsparcie - mówi nam nasz rozmówca.
Pan Adam postanowił pozostać na posesji, pożyczył pieniądze i zakupił tani kemping, w którym obecnie przebywa. - Zostałem na tej posesji i pilnuję, żeby mnie nie okradli - dodaje i zaznacza, że czeka też na ubezpieczyciela, który niebawem ma się pojawić na miejscu i oszacuje szkody.
W związku z trudną sytuacją małżeństwu potrzebna jest pilna pomoc. Przede wszystkim materiały budowlane oraz wózek elektryczny dla pani Marii, który także uległ awarii. W akcję pomocy włączają się mieszkańcy.
-Mieszkanie państwa Kurzawskich jest całe do remontu. Na pewno na początek ci ludzie potrzebują materiałów budowlanych i pomocy finansowej, dzięki której poszkodowani wyremontują domu przynajmniej do czasu nadejścia zimy. To naprawdę wspaniali ludzie, bardzo lubiani i przyjaźni. Pani Maria była kiedyś sołtysem, miała duszę społecznika, pomagała wszystkim jak tylko mogła, gdy była zdrowa. Bardzo ważne, żeby wsparcie trafiło do tych ludzi - mówi nam Łukasz Wach i wskazuje, że potrzebny jest też mobilny grzejnik do kampera, w którym przebywa pan Adam.
Państwa Kurzawskich los doświadczał boleśnie już wcześniej, gdy pochowali trójkę dzieci. Pani Maria jest lewostronnie sparaliżowana i porusza się na wózku inwalidzkim, ma rozrusznik serca. Gdy wydawało się, że wszystkie nieszczęścia minęły rodzinę spotkał kolejny cios w postaci pożaru domu.
Każdy kto chciałby w jakikolwiek sposób pomóc państwu Kurzawskim może się skontaktować bezpośrednio z panem Adamem, tel. 607 870 954.
W internecie prowadzona jest również zbiórka pieniędzy. Akcję pomogło już kilkadziesiąt osób.
Link: https://szczytny-cel.pl/z/smardzewo
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?