Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego na swoją działalność dostanie w przyszłym roku ponad 300 tys. złotych od wojewody, czyli o ok. 100 tys. zł mniej, niż w roku ubiegłym. Oznacza to, że pracę w nadzorze budowlanym może stracić przynajmniej trzech pracowników. Bo z tej puli 90 procent środków przeznaczane jest na ich wypłaty. Zwolnienia grożą paraliżem pracy inspektoratu.
- Będziemy musieli pracować na takim budżecie, jaki przyzna wojewoda - twierdzi Stanisław Pawełczyk z Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Kłobucku. - Na pewno sparaliżuje to naszą pracę, bo nie będziemy mieć pracowników, żeby wysyłać ich w teren. Oby tylko nie przytrafiła się ciężka zima, czy powodzie, bo nie będziemy w stanie pomóc - alarmuje.
Obecnie w kłobuckim nadzorze zatrudnionych jest ośmiu pracowników na cały etat. Połowę etatu ma księgowa. - Mamy tyle spraw, że już teraz trudno ze wszystkim nadążyć. Obsługujemy dziewięć gmin i codziennie pracownicy muszą jechać w teren - twierdzi Pawełczyk.
Wojewódzki Inspektorat Nadzoru Budowlanego opracował nowy algorytm podziału środków. Jego głównym kryterium jest liczba mieszkańców. Automatycznie tracą na tym powiaty ziemskie, gdzie liczba mieszkańców jest mniejsza niż w miastach.
- Będziemy walczyć o to, żeby ta dotacja uległa zmianie. Nie wyobrażam sobie, żeby utrzymała się na tym poziomie. Zgodnie z przepisami nie możemy dotować nadzoru budowlanego - podkreśla Maciej Biernacki, starosta kłobucki.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
