Z uwagi na zaniepokojenie mieszkańców, przedsiębiorców, żeglarzy i wędkarzy z regionu, władze gminy Darłowo postanowiły zorganizować drugie spotkanie konsultacyjne przedstawicieli zarządu zlewni jeziora oraz instytucji odpowiedzialnych za monitoring jakości wód jeziora Bukowo.
- W trakcie spotkania rozgorzała dyskusja dotycząca przyczyn pogarszania się stanu wód jeziora Bukowo i okresowego, groźnego zmniejszania się jego poziomu - mówi przedstawiciel Urzędu Gminy Darłowo.
Według rozmówców jedną z przyczyn niskich stanów jeziora oprócz braku opadów jest nielegalne przekopywanie kanału Szczuczego w okresach wiosenno-letnich. Natomiast źródłem zanieczyszczeń dostających się do jeziora jest kanał Bagienica i dopływ Iwięcinka. Zaproponowano rozwiązania, które mają poprawić obecną sytuację.
- Pierwszym doraźnym rozwiązaniem jest uregulowanie statusu jeziora Bukowo, które jest zasilane rzeką Bagienicą. Będziemy się starali, żeby ta rzeka została zarejestrowana jako naturalny ciek wodny. Istnieje niebezpieczeństwo, że ta rzeka może być po prostu odcięta ze względu na to, że nie jest naturalnym ciekiem - mówi nam Radosław Głażewski, wójt gminy Darłowo.
Drugim rozwiązaniem ma być także znalezienie instutucji odpowiedzialnej za regulację i otwarcie kanału Szczuczego, który bezpodstawnie jest rozkopywany. - Tak naprawdę na spotkaniu nikt nie mógł powiedzieć, kto jest prawnie odpowiedzialny za regulacje wody poprzez naturalny kanał - dodaje Radosław Głażewski i zapewnia, że te dwie kwestie mogą sprawić, że stan jeziora nie będzie się pogarszać.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?