Jak spędzają święta mieszkańcy powiatu sławieńskiego? [zdjęcia]

Trwająca od dłuższego czasu pandemia i zaostrzone zakazy powodują, że na wielu płaszczyznach życia spotykamy się z ograniczeniami. Okres świąt będzie oddechem od szarej rzeczywistości, do której zmuszeni zostaliśmy się przyzwyczaić. Z rozmów, które przeprowadziliśmy z włodarzami i mieszkańcami naszego powiatu wynika jednak, że świąteczne akcenty będą mimo wszystko dominować w naszych domach.

- To będą wyjątkowe święta. Spędzimy je na pewno w gronie ściśle rodzinnym ze względu na to, że w rodzinie mamy też osoby starsze z różnymi chorobami. Chcemy uniknąć ryzyka zarażenia. Nie będzie też żadnych wyjazdów. Atmosferę świąteczną utrzymamy ze względu na dzieci. Jednak zdajemy sobie sprawę, że nie będzie aż tyle radości, ile było zawsze w tym okresie - mówi nam Janusz Bojkowski, wójt gminy Postomino i dodaje, że tak jak wszyscy, żyje nadzieją, że w przyszłym roku sytuacja się zmieni.

Święta w gronie najbliższych osób spędzi też włodarz gminy Darłowo.

- Będziemy razem z żoną i dziećmi. Wigilię rozpoczniemy około godz. 18. W tym roku wyjątkowo nie pójdziemy na pasterkę, ale na pewno będziemy kolędować przy stole do późnego wieczora - mówi Radosław Głażewski. - Oprócz zdrowia życzę wszystkim, żebyśmy cieszyli się każdą chwilą, którą mamy. Pomyślmy też o innych osobach, bądźmy odpowiedzialni po to, żebyśmy się cieszyli sobą w przyszłości - życzy wójt gminy Darłowo.

Święta u Amazonki

Do pięknych i rodzinnych świąt przygotowuje się także Elżbieta Betlińska, prezeska Klubu Amazonki w Darłowie, która niedawno przechorowała COVID-19.

- Spotkamy się w bardzo wąskim gronie i wychodzimy z założenia, że najpiękniejszą rzeczą jest to, że po prostu będziemy razem - mówi w rozmowie z naszą redakcją. - Dzieląc się opłatkiem pamiętajmy o wszystkich ludziach, nie tylko o najbliższych. Żeby to, co złe się skończyło, a wiara i nadzieja naprawdę były mocne i prawdziwe - dodaje.

- Zawsze na święta staraliśmy się jechać do rodziny na Dolny Śląsk, ale w tym roku najpewniej tak nie będzie. Zostaniemy w domu. Na świątecznym stole nie zabraknie klusek z makiem i pierogów - mówi w rozmowie z redakcją Justyna Pacuła-Woźniak, kierownik gminnych świetlic i placówek w gminie Darłowo.

Jakie życzenia kieruje do lokalnej społeczności?

-Najważniejsze jest zdrowie i o nie dbajmy. Nie tylko o swoje, ale też o zdrowie najbliższych. Starajmy się żyć w miarę normalnie, z empatią i wyczuleniem na drugiego człowieka, który jest gdzieś obok nas - dodaje Justyna Pacuła-Woźniak.

W domu i na spacerach czas świąt Bożego Narodzenia spędzi włodarz gminy Sławno.

- Przyjedzie do nas córka i będziemy w takim skromnym gronie świętować w domu - mówi Ryszard Stachowiak. #- Poza zdrowiem, co jest oczywiste, życzę wszystkim zgody i spokoju - dodaje.

Bez tłumu gości i w okrojonym składzie

Jak spędza święta spędzi Izabela Sozańska-Majchrzak, dyrektor Sławieńskiego Domu Kultury?

- Od wielu lat jest u nas zawsze 12 osób. W tym roku będzie nas łącznie o połowę mniej - mówi dyrektor SDK. - Na stole wigilijnym będzie królował m.in. tradycyjny barszcz czerwony z uszkami, kapusta z grzybami, karp, pstrąg w galarecie, czy śledź ze śliwką suszoną i orzechami - wylicza Izabela Sozańska-Majchrzak i dodaje, że z resztą rodziny będzie się łączyć zdalnie.

Sytuacja pandemiczna na pewno pokrzyżuje plany wielu osób. Święta w dużym gronie zawsze spędzał burmistrz Darłowa.

- Zawsze tak było, że na święta mieliśmy nawet 20 osób. Rodzinne spotkanie organizowaliśmy na wsi u teściów z całą rodziną mojej żony. W tym roku będzie rewolucja, bo spędzimy święta najpewniej w Darłowie i w takim szczuplejszym gronie - mówi Arkadiusz Klimowicz.

A co na stole?

- Moja żona jest cesarzową pierogów. Pierogi ruskie, z kapustą i grzybami, to jest specjalność domu. Będzie też m.in. czerwony barszcz z uszkami i ryby - dodaje.

Pyszny barszcz z uszkami i karp

- Zbliżające się święta spędzę na pewno wśród najbliższych osób. Z żoną i trójką dzieci. Na święta przyjechała do nas córka, która jest studentką medycyny. Wszyscy będziemy na miejscu. Ubierzemy choinkę, tradycyjnie będzie to jodła. Na stole będzie tradycyjnie, w tym karp, sałatki, czy barszcz z uszkami, który bardzo uwielbiam - mówi z kolei Krzysztof Frankenstein, burmistrz Sławna. Czego życzy lokalnej społeczności? - Pomimo trudnego czasu, chciałbym żeby w te święta problemy odeszły na bok i żebyśmy cieszyli się sobą. I żeby pandemia jak najszybciej dobiegła końca - dodaje.

O święta zapytaliśmy też Magdę Burduk, dyrektorkę Darłowskiego Ośrodka Kultury:

- Święta Bożego Narodzenia spędzam tradycyjnie i w Darłowie. Przede wszystkim cieszę się czasem, który mogę spędzić z najbliższymi - mówi nam. - Na stole króluje karp i to on smakuje najintensywniej. Nie może zabraknąć pierogów, klusek z makiem i sernika. Tradycyjnie przybędą kilogramy, ale w tym pewnie nie będę osamotniona. Choinka w tym roku musi być wyjątkowo okazała. Symbolizuje nie tylko święta, które przed nami, ale także odrodzenie. Ja w tym roku wybrałam taką, która sięga sufitu. By miała dla mnie jeszcze większe znaczenie - osobiście przywiozłam ją do domu na wózku, przemierzając oczywiście Darłowo, które tak lubię - mówi dyrektor DOK. - Czytelnikom „Głosu” oraz wszystkim znajomym życzę: nadziei, empatii, radości i nade wszystko wolności!