Marek Subocz, wicewojewoda zachodniopomorski przyjechał na miejsce, gdzie pękł wał przeciwpowodziowy. Tutaj podsumował to, co zostało już zrobione oraz mówił o tym, co będzie się dalej działo. Początkowo wyrwa w wale na rzece Grabowej miała szerokość około 15 metrów. Wielkim wysiłkiem (przy wsparciu wojska) udało się ją zredukować do około 10 metrów. I dalej walka trwa. Do akcji wysłano śmigłowiec.