Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Franek", czyli atrakcja portu morskiego w Darłowie. Byliśmy w środku [zdjęcia]

Wojciech Kulig
Wojciech Kulig
Wybudowany w latach 50-tych statek szkoleniowy “Franek” jest obecnie jedną z największych atrakcji w porcie morskim w Darłowie. Wielkie wrażenie robi jego wnętrze.

Obecnie “Franek” należy do Zespołu Szkół Morskich w Darłowie. Został wybudowany w na początku lat 50-tych w stoczni w Gdańsku. Ma długość ponad 32 metrów i ponad 6 metrów szerokości. W czasie rejsu uczniowie pełnią na nim służby nawigacyjne i maszynowe pod opieką oficerów pokładowych i oficerów mechaników.

Mieliśmy okazję wejść na pokład statku oraz zajrzeć do kilku pomieszczeń. Wrażenia są niesamowite, bo to tak jakby przenieść się w czasie.

- Mamy tutaj nowoczesne urządzenia, ale i takie, które są tu od początku istnienia statku. A mam tutaj na myśli lata 50-te - mówi nam Edmund Weyer, kapitan statku szkoleniowego “Franek”.

Jak zaznacza, mimo upływu czasu wszystko działa, co roku urząd morski przeprowadza inspekcje, realizowane są odpowiednie konserwacje maszyn. To, na co warto zwrócić uwagę będąc na statku to chociażby telegraf maszynowy na mostku, czy kompasy magnetyczne. - To jest historia, bardzo ważna dla nas - mówi kapitan.

Ponadto dużo jest elementów z mosiądzu, które uczniowie w trakcie swoich zadań czyszczą i szlifują, żeby ładnie wyglądały. Poza tym jest drewniany pokład, który też wymaga porządkowania. Uwagę zwraca też silnik, który sam w sobie jest zabytkiem, co ważne jest bardzo dobrze utrzymany.

- Ciekawostką może być to, że “Franek” jest z serii statków tzw. ptaszków. To były statki rybackie, do połowu na Morzu Północnym. Przez lata “Franek” był właśnie statkiem rybackim, przystosowanym do połowów - opowiada nam kapitan Edmund Weyer. Rejsy “Frankiem” odbywają się w rejonie Morza Bałtyckiego.

- Odwiedzamy wszystkie kraje w basenie Bałtyku, jak Niemcy, Dania, Szwecja, czy Litwa. Uczniom to pasuje, jest to dla nich atrakcja. W ten sposób łapią morskiego bakcyla. Niestety, ten ostatni rok pandemii utrudnił funkcjonowanie - mówi dalej.

Stała doświadczona załoga statku liczy 7 osób. Maksymalnie na statku może być 27 uczniów. Specjalnie dla nich przygotowane są pomieszczenia, każdy ma swoją koję. Na dłuższą wyprawę cała ekipa jest zawsze bardzo dobrze przygotowana. Zabezpieczenie paliwa, wody i prowiantu przed tygodniową podróżą trwa około jednego dnia. W trakcie wypraw odbywa się szkolenie praktykantów. Czasami okazuje się, że dla niektórych to prawdziwa szkoła życia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na darlowo.naszemiasto.pl Nasze Miasto