Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Co zielonogórskiej piłce nożnej da połączenie Lechii z TS Masterchem Przylep?

Redakcja
Piłkarze Lechii Zielona Góra przed jednym z jesiennych spotkań. Czy fuzja będzie dla nich dodatkowym impulsem?
Piłkarze Lechii Zielona Góra przed jednym z jesiennych spotkań. Czy fuzja będzie dla nich dodatkowym impulsem? Mariusz Kapała
Fuzja dwóch zielonogórskich drużyn piłkarskich stała się faktem. Trzecioligowa Lechia i czwartoligowy TS Masterchem Przylep połączyły siły, przynajmniej jeśli chodzi o drużyny seniorskie.

Czwartoligowy TS Masterchem będzie występować w lidze jako Lechia II. Jego trenerem został Maciej Górecki, który będzie ściśle współpracował ze szkoleniowcem pierwszego zespołu Andrzejem Sawickim. Tak dzieje się już od wznowienia przed kilkoma dniami zajęć. Jeden z cotygodniowych treningów zawodnicy obu klubów mają wspólny. Na razie do pierwszego zespołu trafiło dwóch graczy, którzy jesienią występowali w czwartej lidze, ale to dopiero początek, jak zapewniają działacze.

Wszystkie udziały w Lechii ma nadal firma Grand Bud, a prezesem klubu pozostaje Karol Krępa. Witold Wiśniewski, współwłaściciel firmy Masterchem zostaje prezesem swego dotychczasowego klubu, który nadal będzie szkolił juniorów. Trwają rozmowy klubu z Masterchemem, który będzie jednym ze sponsorów i można mieć nadzieję, że do rundy wiosennej w trzeciej lidze przystąpi już Lechia Masterchem.

ZOBACZ TEŻ

- Cel tego połączenia był sportowy - powiedział Karol Krępa. - Chodziło nam o to by młodzi zawodnicy mogli się ogrywać w drugim zespole walczącym w solidnej, jak na nasze warunki, lidze. Dotąd zawodnicy nie mieszczący się w składzie nie mieli gdzie grać. Kiedy słyszy się o fuzji zaraz pada argument że było ich kilka w historii klubu, Tak, ale tamte były ratunkowe, a ta jest wyłącznie sportowa.
Witold Wiśniewski: - Po prostu przekazaliśmy drużynę seniorów do Lechii. Trzeba powiedzieć, że gra w czwartej lidze przy naszych uwarunkowaniach było apogeum możliwości. To co robiliśmy to była raczej zabawa, która sporo kosztuje. Chcemy, żeby w Zielonej Górze coś w futbolu wreszcie drgnęło. Uważamy, że jest szansa by tak połączony zespół coś mógł osiągnąć. - Nie była to łatwa decyzja, bo Towarzystwo Sportowe Przylep miało zespół seniorów od ponad 70 lat. Długo się nad tym zastanawiałem, ale doszedłem do wniosku że dla dobra zielonogórskiej piłki trzeba to zrobić.

ZOBACZ TEŻ

Dyrektor Lechii Krzysztof Stacewicz: - Masterchem podobnie jak Akademia Piłkarska Macieja Murawskiego szkolić będą młodzież, po to żeby uzdolnieni piłkarze trafiali do Lechii, anie przechodzić do innych klubów w wieku 12-13 lat, tylko ograć się w naszym zespole seniorów. To projekt na długie lata, ale uważamy że idziemy we właściwym kierunku. Chodzi o to żeby piłka zielonogórska na najwyższym poziomie skupiała się na Lechii.
Zawodnicy obecni podczas konferencji Łukasz Garguła i Rafał Ostrowski mówili, że są optymistami , a rywalizacja, która teraz się zwiększy tylko pomoże w osiągnięciu lepszej formy.
Nie sposób nie zauważyć aktywności marketingowej klubu, która jest obecnie na niespotykanej w Lechii dotąd poziomie, Dyrektor do spraw marketingu Konrad Komorniczak
powiedział, że klub chce współpracować z miastem i wszystkimi którzy zechcą go wesprzeć pod hasłem ,,gramy razem”. Jak widać w Lechii jest wielki optymizm, są pomysły co zrobić żeby wreszcie w Zielonej Górze coś w futbolu drgnęło. Oby tym razem się udało!

ZOBACZ TEŻ

OBEJRZYJ: Józef Zieliński „Kiero”: Mam dwie pasje: żonę i piłkę. Kocham je obie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Co zielonogórskiej piłce nożnej da połączenie Lechii z TS Masterchem Przylep? - Gazeta Lubuska

Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto