Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Aron Stasiak: Król czeka na salony. "Pogoń to dla niego dobre miejsce"

Sebastian Szczytkowski
Aron Stasiak przebija się w Pogoni Szczecin do seniorskiej piłki.
Aron Stasiak przebija się w Pogoni Szczecin do seniorskiej piłki. Andrzej Szkocki
Aron Stasiak był królem strzelców poprzedniego sezonu Centralnej Ligi Juniorów. Teraz przebija się do dorosłego futbolu.

Aron Stasiak to wciąż nastolatek. W Centralnej Lidze Juniorów występuje trzeci sezon. W tych rozgrywkach jest jednym z bardziej rozpoznawalnych graczy. Napastnik Pogoni Szczecin strzelił w nich już blisko 40 goli.

Świetny pod kątem statystyk był dla niego poprzedni rok. Do 18 bramek w sezonie zasadniczym dorzucił trzy w meczach półfinałowych i finale. Nic dziwnego, że trenerzy rywali skupiali się na nim, kiedy szykowali plan na Pogoń.

Młodzi szczecinianie zostali wicemistrzami Polski. Po zwycięstwie w sezonie zasadniczym wyeliminowali w półfinale UKS SMS Łódź. Stasiak był autorem decydującego gola w doliczonym czasie. Zanim piłka wpadła do siatki odbiła się od Jakuba Bursztyna, który teraz jest bramkarzem Pogoni.

- Na tamten czas to była chyba najlepsza chwila w moim życiu. Zawsze wierzę do końca meczu, że mogę strzelić bramkę. Czuliśmy, że wygramy, ale nie spodziewaliśmy się, że zrobimy to tak późno - mówił.

Po pokonaniu łodzian Pogoń przegrała w finale z Legią Warszawa. Była w nim blisko odrobienia strat z pierwszego meczu. Pościg za stołecznym zespołem napędzał Stasiak, który strzelił w decydujących o złotych medalach spotkaniach dwa gole. - Mogliśmy zdobyć mistrzostwo. Nie przegraliśmy pierwszego spotkania umiejętnościami, a głowami - oceniał napastnik.

W tym sezonie szczecinianie chcą zostać medalistami po raz trzeci z rzędu. Na razie walczą o awans do półfinału w sezonie zasadniczym. Na trzy kolejki przed jego końcem Pogoń jest wiceliderem w grupie zachodniej. Stasiak ma w tej kampanii Centralnej Ligi Juniorów 13 goli na koncie. W ostatnich tygodniach drużyna musiała radzić sobie bez jednego ze swoich liderów, ponieważ ten przeniósł się do rezerw Pogoni.

Początki Stasiaka w seniorskim futbolu wyglądają poprawnie. O strzelanie goli doświadczonym defensywom nie jest równie łatwo, mimo to nastolatek został najlepszym snajperem Pogoni II Szczecin. Na przełomie kwietnia i maja trafił do bramki przeciwnika cztery razy w trzech spotkaniach. W trzeciej lidze ma na koncie sześć trafień. Niewykluczone, że w końcówce sezonu pomoże juniorom, ponieważ rezerwiści po odpadnięciu z regionalnego Pucharu Polski, nie mają w tym sezonie już nic konkretnego do wygrania.

Marzeniem nastolatka jest oczywiście przebicie się do Lotto Ekstraklasy. Droga Stasiaka do pierwszego zespołu skomplikowała się, kiedy przeciągały się rozmowy w sprawie jego profesjonalnego kontraktu. Juniorski reprezentant Polski złożył w marcu podpis pod umową na trzy lata.

- Przez pewien czas były na stole różne oferty. Natomiast dla mnie zawsze Pogoń była pierwszym wyborem. Dlatego cieszę się, że mogę zostać w Szczecinie na dłużej i rozwijać się - mówi Aron Stasiak.

- Kwestie kontraktowe zajmowały moje myśli, przez co nie mogłem się skupić na tym co kocham, czyli na graniu w piłkę. Teraz mogę myśleć wyłącznie o treningach i jak najlepszej postawie w meczach. Moim celem jest znalezienie się w pierwszym zespole i zrobię wszystko, żeby wywalczyć sobie w nim miejsce - dodaje.

Napastnik jest w Pogoni od 2014 roku i jeżeli wypełni podpisany niedawno kontrakt, spędzi w klubie z Twardowskiego minimum siedem lat. To dużo czasu. Urodził się w Kamieniu Pomorskim, jest wychowankiem Trójki Węgorzyno, jego rodzina jest związana ze sportem. Rok spędził w Salosie Szczecin, a dwa lata w akademii Lecha Poznań. Z Wielkopolski powrócił bliżej rodzinnych stron.

Szybkość i technika, no i przede wszystkim zmysł do strzelania goli - o takich atutach napastnika mówi się najczęściej. Efektowny strzał nożycami? Nie ma problemu. Na krótkim filmie zamieszczonym na Twitterze złożył się do nich po 360 stopniowym obrocie. Nagranie zobaczyło ponad 31 tysięcy internautów.

- Aron niejednokrotnie potwierdzał, że ma ogromny talent. Cieszymy się, że podpisał kontrakt z Pogonią. Myślę, że to jest dobre miejsce dla jego rozwoju - chwali piłkarza Maciej Stolarczyk, dyrektor sportowy klubu.

Pogoń miała już w przeszłości króla strzelców Młodej Ekstraklasy. Kamil Zieliński nie zrobił kariery na miarę potencjału w czasach młodzieńczych. Na szczeblu centralnym w Polsce nie gra od 2015 roku.

Stasiak ma zamiar być nie tylko objawieniem, ale również uznanym napastnikiem w dorosłej piłce.

CENTRALNA LIGA JUNIORÓW w SPORTOWY24.PL

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zachodniopomorskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto