Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Akcja Głosu: Wspieramy lokalnych restauratorów. Pokazujemy jak radzą sobie w czasach koronawirusa. Dziś odwiedzamy LIDO

Joanna Boroń
Joanna Boroń
Od kilku tygodni Darłowo powinno tętnić życiem, turyści powinni cieszyć się nadmorskim życiem. Niestety koronawirus napisał inny scenariusz tego sezonu. Jak radzi sobie z nim Restauracja Brasserie LiDO z Darłówka Zachodniego?

Ostatnie miesiące dla restauracji były czasem próby. Jedynym sposobem funkcjonowanie przez ponad osiem tygodni było serwowanie dań na wynos.

- Rozwijamy inne kanały, np. dowóz na telefon, lub odbiór własny. Można do nas pisać wiadomości, wykorzystując portale społecznościowe, odpowiadamy szybko i sprawnie przygotowujemy zamówienia. W dobie pandemii względy bezpieczeństwa wychodzą na pierwszy plan, dlatego realizujemy dostawy bezkontaktowe. Wszystko jest możliwe, tylko potrzeba zmiany myślenia ze standardowego na takie, że teraz jest czas by dotrzeć do klienta, a nie czekać na niego w restauracji — opowiada Agnieszka Jaworska, która zarządza Restauracją Brasserie LiDO w Darłówku Zachodnim (na Bulwarze Zachodzącego Słońca).

- To na pewno trudny czas i potrzeba większego wysiłku, żeby uzyskać przychód, ale trzeba pamiętać, że ogólna tendencja odnośnie potrzeb konsumenta nie zmieniła się i ludzie coraz częściej chcą by jedzenie przygotował im ktoś, nie oni sami. To strefa komfortu, w którą wchodzi coraz więcej Polaków i pandemia tego diametralnie nie zmieni, w tym właśnie widzimy szanse dla naszego biznesu.

Od 18 maja rząd zezwolił na otwarcie lokali, ale pod pewnymi warunkami. Dla miejsc takich jak Lido, położonych tuż nad Bałtykiem, to okazja na "powrót do gry".

- Otwieramy od 18 maja wnętrze i taras LIDO, a taras mamy imponujący. Możemy pomieścić ponad 100 miejsc na zewnątrz i jesteśmy na to przygotowani. Mamy piękne tarasowe meble, które zamówiliśmy z Francji i robi się u nas widokowo francuska riwiera. Świeże powietrze, widok zapierający dech w piersiach, kuszące smaki i możliwość ściągnięcia maseczki na czas usługi gastronomicznej będą wystarczającymi powodami, by nas odwiedzać dosłownie codziennie podczas swojego pobytu w Darłowie. Także wnętrze restauracji zachęca do wejścia, bo jest u nas dużo przestrzeni i każdy z Gości poczuje się komfortowo — opowiada.
- Oczywiście jesteśmy przygotowani, żeby świadczyć usługi gastronomiczne z zachowaniem wymogów sanitarnych narzuconych przez prawo.

Lido to restauracja stworzona z myślą tych, którzy polskie morze wybrali jako miejsce wakacyjnego wypoczynku. Czy jednak wczasowicze dopiszą? Czy ten sezon da się jeszcze uratować?

- To oczywiście zależy od ogólnoświatowych i ogólnopolskich nastrojów społecznych. Wierzymy w to, że świeże powietrze i czysta woda, jakimi szczyci się Darłowo, zwyciężą i Polacy zaplanują, a następnie odbędą swoje urlopy w naszej uroczej miejscowości, a my ugościmy ich w LIDO najlepiej jak potrafimy, zachowując wszystkie standardy sanitarne. Morze od zawsze miało kojący wpływ, a ten jest nam teraz wyjątkowo potrzebny, bo poziom stresu w społeczeństwie urósł niebywale. Darłowo jest względnie małą miejscowością, to daje kameralność, która jest teraz bardzo pożądana — opowiada.

- Wierzymy, że ten sezon będzie udany, będzie na pewno inny – ale udany!

Na gości Lido czeka nowe menu, jak mówi Agnieszka Jaworska, menu nasycone kolorami i nowymi smakami: - Klasyki dań, które nasi Goście uwielbiają, zostają w karcie, ale pojawi się więcej dań z grilla i sałaty, o które wszyscy pytali. Nowe wiosenno-letnie menu zostało tak skomponowane, by Goście mogli odbyć kulinarną podróż, są dania europejskie, ale także te z dalszych zakątków świata jak np. Peru i nasza przystawka Ceviche z łososia.

- Taras to kolejny mocny argument, by odwiedzić restaurację, w końcu nad morze przybywa się by chłonąć atmosferę morza, a nie ma lepszego miejsca w Darłowie na delektowanie się morzem i jedzeniem w tym samym czasie niż taras LIDO — zachęca.

- Także godziny otwarcia LIDO zaskoczą, by w tzw. wysokim sezonie, czyli od czerwca – LIDO otwarte będzie już od godziny ósmej! Będziemy serwować śniadania, pojawią się francuskie klasyki jak np. tost Crocque madame i wiele innych. Brakowało w Darłowie restauracji, która byłaby otwarta od wczesnych godzin rannych, a turyści chcą być coraz częściej rozpieszczani i chcą zacząć dzień do posiłku, który zostanie im podany – jesteśmy przekonani, że śniadania w LIDO będą hitem!

- Otwieramy także na okres czerwiec-wrzesień LIDO Tapas Bar, który znajduje się przy wejściu na zachodnią plażę w Darłówku Zachodnim. Będzie można wypić tam lane piwo, wino i zajadać się przekąskami o smakach serwowanych w naszej restauracji. To doskonała opcja dla wszystkich, którzy nie chcą schodzić z plaży, a mają ochotę na małe co nieco — zachęca.

Prowadzisz lokal gastronomiczny i chcesz dołączyć do naszej akcji?

Restauratorzy, wiemy jak ciężki czas przed Wami, dlatego jako Głos i portal GK24 chcemy pomóc i rozpoczynamy akcję „Zamawiaj do domu”! W kolejnych dniach, na naszych łamach i naszych serwisach będziemy przedstawiać lokale, które mimo niesprzyjających warunków działają dalej, dostarczając swoje wyroby pod Wasze drzwi lub z opcją na wynos, jak działają w nowych warunkach podyktowanych przez walkę z wirusem.

Wejdźcie na www.gk24.pl/wspieramy-lokalny-biznes i wypełnijcie formularz. A my NIEODPŁATNIE zamieścimy wizytówkę Twojego lokalu w serwisie specjalnym.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Lody kawowe z kajmakiem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na darlowo.naszemiasto.pl Nasze Miasto